Ważnym aspektem dostosowywania się do cyklicznych zmian w przyrodzie, jest odżywianie.
Jest to szczególnie ważne w klimacie, gdzie wahania temperatury są duże.
Dawniej spożywano zimą to, co można było przechować. Obecnie, na półkach sklepowych przez cały rok asortyment jest niemal identyczny.

W takiej sytuacji, miernikiem wyboru określonego produktu powinna być jego zgodność energetyczna z określoną porą roku.
Spójrz na zawartość swego talerza i zastanów się, na ile jest ona zgodna z panującą aurą.
Zmienna energetyka przyrody odzwierciedla się w płodach rolnych.
Te z nich, które zawierają w sobie dużą ilość energii Hetro,
energii szybkich zmian, są nietrwałe, miękkie, soczyste, np. owoce, pomidory – one stymulują, orzeźwiają, wychładzają ciało.
Natomiast te, które zawierają w sobie dużą ilość energii Homo, energii, spokoju, stabilności, nadają się do dłuższego przechowywania, np. ziarna zbóż, strączkowe, warzywa korzeniowe
– one odbudowują i harmonizują ciało.
Jeżeli chłodną porą roku regularnie zapadasz na przeziębienia, przeanalizuj swój jadłospis.
Zrezygnuj z owoców cytrusowych. Pomimo że cytrusy zawierają
w sobie wiele witamin, korzystne będą dla Ciebie wtedy, gdy przyjdą upały.
W spiżarniach naszych dziadków źródłem witamin były kiszonki.
Dziś są trochę lekceważone. Niesłusznie.



Gdy staną się stałym dodatkiem do potraw, nie będziesz już zainteresowany najnowszymi suplementami i środkami przeciwgrypowymi.
Sięgnij po większą ilość tłuszczu, aby organizm mógł łatwiej utrzymać stabilną temperaturę – z odchudzaniem poczekaj do wiosny.
Brak komentarzy
RSS komentarzy do wpisu.