2 komentarze »
Komentarz- chinka
6 wrz 2009 @ 17:45
Jestem pod wrażeniem. Gratuluję! Sama mam problemy z tarczycą i dlatego zainteresowała mnie ta relacja. Mimo, że od blisko 20 lat jestem terapeutą, w myśl porzekadła „szewc bez butów chodzi” nie mogłam (jak dotąd ;-)) wygrać z moją tarczycą. Podejrzewam, że ten problem istnieje od urodzenia – przypominam sobie różne moje problemy zdrowotne i wszystko na to wskazuje. Dla urozmaicenia mi życia moja tarczyca raz jest nad-, a raz niedoczynna. Badania radiestezyjne wykazują, że zmienia się to nawet kilka razy w ciągu dnia! Poza tym raz się powiększa, a raz zmniejsza i to znacznie (do 3 ml!, tj. o 1/3 objętości) i (żeby mi nie było nudno) ma liczne guzki na obu płatach. Ufff! Wystarczy, prawda? Na dzień dzisiejszy udało mi się ją opanować na tyle, że TSH mam 2,158, ale przy użyciu 50g eutyroxu. Nie chcę do końca życia brać hormonów, bo jestem wolna i niech tak pozostanie. Próbowałam Su Dżoku, tzn. masowałam punkt na kciuku. Chciałam przyłożyć nasionko, ale nie mam pojęcia jakie…
Doskonale wiem, że tarczyca jest powiązana zarówno z systemem nerwowym jak i duchem, a u mnie w tych kwestiach niezwykle dużo się dzieje (no bo co by nie mówić rok 2012 zbliża się wielkimi krokami). Jeśli można proszę o podpowiedź jakie nasionko zastosować? A może coś jeszcze? Masuję ten punkt 2-3 razy dziennie po 5-15 minut. Wdzięczna będę za wszelkie sugestie. Pozdrawiam serdecznie.
Komentarz- A.G.
25 wrz 2009 @ 21:06
Polecam przyklejanie nasionek pieprzu czarnego na projekcję tarczycy w systemie standardowym Su Dżok. I oczywiście niezmiennie zachęcam Panią jak i każdego do ogrzewania podstawowych punktów energetycznych i naklejania nasionek fasoli na projekcję (na stopach lub dłoniach) nerek w systemie podstawowym, dla wzmocnienia energii życiowej. Sposoby te mają rewitalizujące działanie na organizm, który raz wzmocniony często sam jest w stanie wyrównać wszelkie niedobory energetyczne. Trudno jest mi udzielić bardziej szczegółowych porad co do leczenia pani dolegliwości, gdyż obranie odpowiedniej drogi leczenia wymaga dokładnego wywiadu i osobistego kontaktu. Pozdrawiam serdecznie.