Gdybyś spytał dziecko, które obudziło się z nocnego snu, co będzie dziś chciało robić, prawdopodobnie odpowie – bawić się.
Zabawa, przyjmowanie różnych ról związanych z zabawą – to takie wciągające, inspirujące działania. Kto wie, może na pytanie czym jest życie, uzyskałbyś odpowiedź, że życie jest zabawą?
Nie, nie pomyliłeś adresu strony :-)
Dziecko, które nie ma ochoty na zabawę, to chore dziecko.
Czy można to zdanie odnieść również do dorosłych? Sądzę, że tak.
Z tym, że choroba ta, nie koniecznie odzwierciedla się na poziomie dolegliwości fizycznych (przynajmniej nie od razu).
Powaga, konsekwencja w dążeniu do wyznaczonych sobie celów, przywiązanie do pewnych wartości – to piękne, pożądane cechy.
Jeżeli jednak człowiekowi brak czasu i chęci na beztroskie działania, na wymyślanie sposobów, które przynoszą śmiech lub uśmiech, odprężenie, to wtedy jego działania stają się automatyczne nużące. Gubi się radość życia. Wtedy na pomoc przychodzą używki, tworzą się nałogi, które dają namiastkę radości życia.
Potrzebujemy radości, przyjemności, poczucia zadowolenia, błogości, aby dostrzec piękno życia. Potrzebujemy tych stanów, by zachować zdrowie. Potrzebujemy ich jeszcze bardziej wtedy, gdy pojawiły się różnego rodzaju problemy zdrowotne, cdn…

Brak komentarzy
RSS komentarzy do wpisu.